www.smhio.fora.pl

Jacek Gralak · Gość

Profil do usunięcia.

Serafin85

Bardzo ciekawa informacja - wręcz sensacyjna Jacku!
myślę że dziesiątki polskich opracowań historycznych wymagają istotnej korekty w opisie szarży pod Krojantami.
szkoda że mityczny (wygrana WP i rozbicie niem. II. batalionu 76. pułku piechoty z 20. DPZmot.) opis tego starcia jest już jednak tak bardzo zakorzeniony wśród społeczeństwa i takie rewelacje mogą spotkać się z niedowierzaniem większości.

Jednocześnie dobrze się dzieje że coraz więcej pasjonatów głośno o tym dyskutuje i może uda się prawdę światu pokazać. pozdrawiam!

Administrator

Z tego co mi wiadomo, jakiś czas temu ktoś dotarł do kilku weteranów niemieckiego batalionu, którzy opowiadali, ze podczas szarży pod Krojantami zostało rannych 11 Niemców od własnego ognia karabinowego, nikt z nich nie poległ. Byli oni wcześniej szkoleni do walki z polską kawalerią. Szkoda, ze pułk lance zostawił w koszarach.

O Mastalerzu też słyszałem od Pasturczaka, że trafiła go salwa polskiej artylerii, bodajże z 9 PACu (stacjonował w Bydgoszczy), gdy ten z pocztem wjechał na jedno ze wzgórz, by zobaczyć co się dzieje.

Jacek Gralak · Gość

Profil do usunięcia.

Administrator

Rozmawiałem z Pasturczakiem i od niego słyszałem również historię o żołnierzach narodowości niemieckiej, którzy wzięli dowódcę do niewoli. Jak znam życie, to mogli to być też Polacy, którzy nie widząc nadziei na dalszą owocną walkę, chcieli cali i zdrowi wrócić do domu. O Niemcach Pasturczak opowiedział dopiero w latach 60. Wcześniej nie chciał o tym mówić, ze względu na żal jaki miał do swoich podkomendnych.

Myślę, że porozmawiać i nagrać p. Marka Pasturczaka można. Co jakiś czas bywa u nas w muzeum, więc nie będzie problemu się z nim umówić.

Jacek Gralak · Gość

Profil do usunięcia.

Serafin85

Pierwszy raz ta rewelacja o Krojantach została opisana w magazynie Expresu Bydgoskiego na jesieni 2009.

Jacek Gralak · Gość

Profil do usunięcia.